Genezy kryzysu wokół TK upatruje się zwykle w wyborze dwóch nadwyżkowych sędziów konstytucyjnych przez poprzednią większość sejmową. Dotarłem do protokołu z posiedzenia Prezydium Sejmu, na którym zgłoszono wszystkich pięciu kandydatów. Zaskakiwać może ówczesna postawa wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS).
Zgodnie z art. 139 ustawy z 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym[1] co do zasady weszła ona w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Ogłoszenie nastąpiło 30 lipca 2015 r.[2], zatem wejście w życie – 30 sierpnia 2015 r.[3] Standardowy termin zgłaszania kandydatów na następców sędziów TK normował art. 19 ust. 2 w brzmieniu: „Wniosek w sprawie zgłoszenia kandydata na sędziego Trybunału składa się do Marszałka Sejmu nie później niż 3 miesiące przed dniem upływu kadencji sędziego Trybunału”. Jednak art. 137 tej samej ustawy stanowił: „W przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015, termin na złożenie wniosku, o którym mowa w art. 19 ust. 2, wynosi 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy”. To właśnie ten ostatni przepis stanowił zarzewie konfliktu politycznego między ówczesną większością sejmową (PO i PSL) a opozycją (PiS). Na posiedzeniu Sejmu, które odbyło się 27 maja 2015 r., w trakcie trzeciego czytania projektu ustawy, poseł PiS Wojciech Szarama mówił: „Sprawa jest jednoznaczna, został wprowadzony przepis przejściowy, który ma doprowadzić do tego, że Sejm tej kadencji wybierze wszystkich pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Opinie konstytucjonalistów były zupełnie oczywiste i jasne. Sejm tej kadencji powinien wybrać trzech sędziów trybunału, Sejm następnej kadencji – dwóch, bo taka jest logika zdarzeń, takie są terminy związane z zakończeniem działalności przez poszczególnych sędziów. Natomiast tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, w której chce się doprowadzić poprzez swego rodzaju kruczek prawny, zresztą całkowicie nieudolny, do tego, że będzie mógł być zawarty pewien kontrakt co do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jest to sytuacja niedopuszczalna, niezgodna nie tylko z duchem tej ustawy, ale także z duchem konstytucji. Chcemy mieć w Polsce Trybunał Konstytucyjny, a nie trybunał kontraktowy”[4]. Termin na złożenie wniosku, o którym mowa w art. 137 ustawy, upływał 29 września 2015 r. Był to bowiem 30. dzień od dnia wejścia ustawy w życie.
Na posiedzeniu Prezydium Sejmu przeprowadzonym 29 września 2015 r. obecni byli: Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oraz wicemarszałkowie Sejmu: Eugeniusz Grzeszczak (PSL), Marek Kuchciński (PiS) i Jerzy Wenderlich (SLD). Nieobecni – wicemarszałkowie: Wanda Nowicka (niezrzeszona) i Elżbieta Radziszewska (PO). Jak wynika z protokołu z tego posiedzenia Prezydium Sejmu, który dziś otrzymałem z Kancelarii Sejmu w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej, po prezentacji pięciu kandydatur na sędziów TK odpowiednio przez: Eugeniusza Grzeszczaka (prof. Bronisław Sitek), Małgorzatę Kidawę-Błońską (prof. prof. Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak) i Jerzego Wenderlicha (prof. Andrzej Sokala) oraz zarekomendowaniu przez nich tych pretendentów, Prezydium Sejmu podjęło pięć uchwał o kandydaturach na sędziego TK. Wstrzymał się jedynie wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Warto zadać sobie pytanie, dlaczego Marek Kuchciński – przedstawiciel klubu parlamentarnego PiS w Prezydium Sejmu – tylko wstrzymał się od głosu. Przecież posłowie jego ugrupowania zarówno na posiedzeniach podkomisji rozpatrującej uchwalony następnie projekt nowej ustawy o TK, jak i na posiedzeniach Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz posiedzeniach plenarnych Sejmu stanowczo protestowali przeciwko przepisowi ustawy oznaczonemu ostatecznie jako art. 137, który pozwolił – niezgodnie z art. 194 ust. 1 Konstytucji RP (co potwierdził później wyrok TK z 3 grudnia 2015 r., sygn. K 34/15) – zgłosić kandydatów nie tylko na trzy stanowiska sędziowskie, które Sejm miałby możliwość obsadzić w oparciu o dotychczas obowiązujące unormowanie Regulaminu Sejmu (art. 30 ust. 3 pkt 1), ale i na dwa kolejne. W takiej sytuacji naturalną reakcją byłoby sprzeciwienie się przez wicemarszałka reprezentującego PiS przynajmniej dwóm nadwyżkowym kandydaturom, niezależnie od ich osobistych przymiotów. Zamiast tego Marek Kuchciński postanowił nie być ani za, ani przeciw, tylko się wstrzymać.
Opisana sprawa po raz kolejny pokazuje, jak fałszywa jest narracja polityków PiS dotycząca konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Po pierwsze, plany radykalnych zmian w funkcjonowaniu tej instytucji – częściowo łudząco podobne do tych, które uchwalono ustawą z 22 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym[5] – posłowie tej partii przedstawili już w 2007 r. Wówczas to do laski marszałkowskiej wpłynął podpisany m.in. przez Marka Kuchcińskiego projekt ustawy o zmianie ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, który zakładał m.in. orzekanie w pełnym składzie (liczącym minimum 11, a nie – jak dotąd – 9 sędziów) w każdej sprawie, a także wprowadzał regułę wyznaczania terminów rozpraw z uwzględnieniem kolejności wpływu spraw oraz konieczność upływu długiego terminu minimalnego przed przeprowadzeniem rozprawy (co najmniej 3 miesięcy)[6]. Pozytywną opinię o projekcie wyraził z upoważnienia Ministra Sprawiedliwości podsekretarz stanu Andrzej Duda[7]. Widać jak na dłoni, że sprawa (istotnie, skandaliczna) wyboru dwóch nadwyżkowych sędziów TK stanowiła jedynie pretekst do rozpoczęcia operacji zmierzającej do „okiełznania” Trybunału.
Po drugie, politycy PiS w pracach nad ustawą o TK z 2015 r. kwestionowali wprowadzenie regulacji zwiększającej z trzech do pięciu liczbę sędziów wybieranych przez Sejm VII kadencji (2011–2015), a nie podstawę zgłoszenia całej piątki.[8]. Dopiero później ich stanowisko – przynajmniej to manifestowane publicznie – uległo zmianie, a za punkt zwrotny należy chyba uznać wycofanie z TK przez grupę posłów PiS wniosku z 23 października 2015 r. o zbadanie zgodności z Konstytucją m.in. art. 137 ustawy. Stało się tak 10 listopada 2015 r. Jakie zdarzenie nastąpiło w ciągu 18 dni między złożeniem do TK wniosku a jego cofnięciem przez posłów PiS? Otóż 25 października 2015 r. odbyły się wybory do Sejmu i Senatu, w wyniku których w izbie pierwszej polskiego parlamentu klub PiS uzyskał większość mandatów. Po cóż rozwiązywać spór o dwa stanowiska sędziowskie w TK legalnie, skoro można pójść na skróty i metodą faktów dokonanych „odbić” więcej, bo pięć takich stanowisk?
Po trzecie wreszcie, jak się okazuje, wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński z PiS w chwili zgłaszania także owych nadwyżkowych kandydatur na sędziów TK nie był zainteresowany ich oprotestowaniem. Zainteresował się tym dopiero po wyborach.
Warto mieć na uwadze opisane powyżej fakty, gdy kolejny raz usłyszymy o niezgodnym z Konstytucją wyborze sędziów TK w październiku 2015 r. jako rzekomej realnej przyczynie kryzysu konstytucyjnego w Polsce.
Maciej Pach
Autor jest doktorantem w Katedrze Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. W tekście wyraża wyłącznie własne poglądy.
[1] Dalej: „ustawa” lub „ustawa o TK z 2015 r.”.
[2] Zob. Dz.U. poz. 1064.
[3] Jak bowiem stanowi art. 6 ust. 1 ustawy z 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1523): „Przy obliczaniu terminu wejścia w życie aktu normatywnego określonego w dniach nie uwzględnia się dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przypadków, gdy akt normatywny wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.
[4] Sprawozdanie stenograficzne z 93. posiedzenia Sejmu w dniu 27 maja 2015 r. (drugi dzień obrad), http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter7.nsf/0/8860C47B75D03EBEC1257E520073E10F/%24File/93_b_ksiazka.pdf, s. 168 (dostęp do tego i kolejnych odnośników internetowych: 5.01.2018 r.).
[5] Dz.U. poz. 2217.
[6] Zob. poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, 29 czerwca 2007 r., druk nr 2030/V kad. Sejmu, http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/0/FF8ED9FFC12E170CC125733E0047D0A8/$file/2030.pdf.
[7] Zob. pismo oznaczone jako „do druku nr 2030”, 27 sierpnia 2007 r., http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/0/928B6278479E4110C125734E004BAF07/$file/2030-001.pdf.
[8] Na temat prac nad art. 137 ustawy zob. szczegółowo M. Pach, Termin składania wniosków w sprawie wyboru sędziów Trybunału w 2015 r., [w:] Konstytucyjny spór o granice zmian organizacji i zasad działania Trybunału Konstytucyjnego (czerwiec 2015 – marzec 2016), red. P. Tuleja, P. Radziewicz, Warszawa 2017, s. 71 i n.
Podziel się: