1. Konferencja Ambasadorów RP w ostatnich dwóch latach kilkakrotnie odnosiła się do katastrofy humanitarnej na pograniczu polsko-białoruskim[1]. Kolejne raporty Grupy Granica, Amnesty International oraz alarmujące sygnały aktywistów usiłujących pomagać uchodźcom i migrantom wskazują na to, że w cieniu wojny w Ukrainie katastrofa humanitarna na pograniczu polsko-białoruskim trwa nadal.
  2. Tragedia ta, poza jej humanitarnym wymiarem, pozostanie czarną plamą na wizerunku Polski. Z tych względów warto przypomnieć zasadnicze elementy naszej oceny tej sytuacji:
  • Nie ulega wątpliwości, że tragedia na pograniczu polsko-białoruskim uchodźców i migrantów z obszarów ogarniętych konfliktami zbrojnymi względnie państw rządzonych przez reżimy totalitarne, zwłaszcza z Syrii, Afganistanu i Iraku sprowokowana została z pełną premedytacją przez reżim Łukaszenki we współdziałaniu z reżimem Putina.
  • Obecne władze polskie zamiast zastosować międzynarodowe standardy ochrony uchodźców i migrantów zareagowały ich okrutnym i poniżającym traktowaniem,  „współdziałając” tym samym z poczynaniami reżimu Łukaszenki. Naruszone zostały podstawowe zasady prawa międzynarodowego i prawa unijnego, w tym zasada non-refoulement i zakaz dokonywania tzw. pushbacków. Lekceważone są również zasady humanitarne – co najmniej kilkadziesiąt osób zamarzło lub zmarło z wycieńczenia po polskiej stronie granicy, nie jest bliżej znana liczba zakatowanych na śmierć uciekinierów po ich nielegalnym „przepchnięciu” na stronę białoruską.
  • Specyficzny kontekst tragedii humanitarnej na pograniczu polsko-białoruskim nadała wojna w Ukrainie i serdeczne przyjęcie milionów uchodźców z Ukrainy przez społeczeństwo polskie.  Na tym tle widać szczególny, podszyty rasizmem kontrast z wrogością obecnych polskich władz wobec uchodźców i migrantów przekraczających granicę z Białorusią.
  • Tak więc przyjęcie tak wielkiej grupy uciekinierów wojennych z Ukrainy wskazuje jednoznacznie na to, że przestrzeganie międzynarodowego standardu ochrony nie byłoby większym problemem logistycznym i finansowym w stosunku do nieporównywalnie mniejszej liczby uchodźców i migrantów przekraczających granicę z Białorusi (zwłaszcza gdyby – podobnie jak to ma miejsce w przypadku uciekinierów wojennych z Ukrainy – podjęto współpracę w ramach Unii Europejskiej).
  • Prymitywna socjotechnika władz polskich stanowi niechlubne nawiązanie do kampanii z czasów europejskiego kryzysu migracyjnego w latach 2014-2015, gdy najwyżsi funkcjonariusze PiS nie wahali się sięgnąć do terminologii faszystowskiej, aby wykorzystać społeczne obawy wobec „obcych” dla konsolidacji własnego elektoratu (a przypomnijmy, chodziło wówczas o przyjęcie w ramach unijnego programu relokacji zaledwie siedmiu tysięcy uchodźców i migrantów).
  • PiS pozostawi Polskę z bezsensownie zbudowanym murem na pograniczu polsko-białoruskim oraz z kompromitującymi Polskę zarzutami stosowania dyskryminacji rasowej. W jednym z komentarzy słusznie jednak zauważono w tym kontekście, że wszystkie czyny „zostaną spisane”[2]. Szereg działań obecnych władz polskich i ich funkcjonariuszy na pograniczu polsko-białoruskim narusza nie tylko prawo polskie, ale także wiążące Polskę normy prawa międzynarodowego (i unijnego), co skutkować będzie odpowiedzialnością państwa, jak i jego funkcjonariuszy.

     Notabene, sytuacja na pograniczu polsko-białoruskim nie wystawia najlepszego świadectwa również Unii Europejskiej. Komisja Europejska już dawno powinna była wnieść przeciwko Polsce skargę do Trybunału Sprawiedliwości o naruszenie prawa unijnego. Zasady międzynarodowej ochrony uchodźców i migrantów zakotwiczone są bowiem również w prawie unijnym. Z tego względu należałoby zdecydowanie poprzeć obecnie wysuwane propozycje umocnienia roli Frontexu, zwłaszcza gdy w grę wchodzi naruszanie praw podstawowych wobec uchodźców i migrantów na granicach zewnętrznych Unii.

     Nie zapominajmy również o niszczeniu w następstwie budowy tzw. muru  przez Puszczę Białowieską, jednego z najcenniejszych obszarów przyrodniczych Europy. Działania te są sprzeczne z podstawowymi regulacjami Unii dotyczącymi ochrony środowiska.

***

     Tragedia humanitarna jaka  rozgrywa się od dwóch lat na pograniczu polsko-białoruskim za sprawą reżimu Kaczyńskiego hańbi Polskę.

     Honor Polski ratują takie organizacja jak Grupa Granica oraz liczni aktywiści pomagający uchodźcom i migrantom na pograniczu polsko-białoruskim.

Warszawa, dnia 15 stycznia 2023 r.

Konferencja Ambasadorów RP

Konferencja Ambasadorów RP to stowarzyszenie byłych przedstawicieli RP, której celem jest analiza polityki zagranicznej, wskazywanie pojawiających się zagrożeń dla Polski i sporządzanie rekomendacji. Chcemy dotrzeć do szerokiej opinii publicznej. Łączy nas wspólna praca i doświadczenie w kształtowaniu pozycji Polski jako nowoczesnego państwa Europy, znaczącego członka Wspólnoty Transatlantyckiej. Jesteśmy przekonani, że polityka zagraniczna powinna reprezentować interesy Polski, a nie partii rządzącej.

[1]Zob. ostatnio oświadczenie z 12 maja 2022 r. – Beczka dziegciu w łyżce miodu. Haniebne działania władz polskich na pograniczu polsko-białoruskim trwają. W: Konferencja Ambasadorów RP. Niech żyje wolna i demokratyczna Ukraina.Stanowiska – oświadczenia – listy(2022).Tom II, Warszawa 2022, s. 44 i nast.

[2] Zob. na przykład: Jacek Kubiak, Śmierć migrantów: spisane będą czyny i rozmowy, Gazeta Wyborcza z 3 stycznia 2023 r., s. 15.

Posted by redakcja