Ustawodawca na przełomie 2017 i 2018r. gruntownie znowelizował kodeks wyborczy[1]. Jedną z ważniejszych zmian wydaje się być ta dotycząca osób, które mogą pełnić funkcję komisarza wyborczego. W trakcie prac legislacyjnych mówiono o zniesieniu reguły, iż komisarzem ma być sędzia[2], wyrażano także radość z powodu „odsędziowienia” tej funkcji[3]. Znowelizowano bowiem artykuł 166 kodeksu, który przewidywał, że komisarzy powołuje się spośród sędziów. Obecnie można ich powołać spośród osób posiadających wykształcenie prawnicze oraz dających rękojmie należytego pełnienia tej funkcji. Wydawać by się mogło, że nowymi komisarzami na gruncie zmienionych przepisów może zostać wiele osób, ale z pewnością nie sędziowie[4].

Życie pełne jest niespodzianek. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które w nowym stanie prawnym odpowiada za przedstawienie Państwowej Komisji Wyborczej kandydatów na komisarzy wyborczych stwierdziło, że sędziowie mogą przystąpić do procedury rekrutacyjnej[5]. W sprawie tej zabrało głos także Ministerstwo Sprawiedliwości, uznając, że „zadania realizowane przez komisarzy wyborczych wymagają, aby były to osoby cieszące się zaufaniem publicznym i dające rękojmie rzetelnego i bezstronnego organizowania procesu wyborczego. Do tej grupy podmiotów bez wątpienia należą sędziowie sądów powszechnych, których przygotowanie i doświadczenie zawodowe predystynuje do obejmowania funkcji zaufania publicznego (…), [dodając, że] wykonywanie wskazanego zajęcia przez sędziów sądów powszechnych będzie akceptowane przez Ministra Sprawiedliwości”[6].

Powyższe może świadczyć o tym, że władza wykonawcza darzy sędziów znacznie cieplejszymi uczuciami niż jej ustawodawcza siostra. Pojawiają się jednak, w tym trójkącie burzliwych uczuć, pytania, jak powinni odnaleźć się w nim sędziowie. Czy wchodząc w skład odrębnej i niezależnej władzy sądowniczej, w sytuacji wykreślenia wyraźnej ustawowej podstawy do pełnienia funkcji komisarzy wyborczych tylko przez sędziów, mogą oni piastować taką funkcję, zwłaszcza, że zgłaszając ewentualną kandydaturę musieliby ją wysłać, nie do Ministra Sprawiedliwości[7], ale do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który może, ale nie musi przedstawić ich kandydaturę Państwowej Komisji Wyborczej. Czy sprawowanie tej funkcji publicznej, w nowych warunkach normatywnych, da się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów?

Wielu sędziów odpowiedziało na te pytanie w sposób twierdzący[8]. Wg mnie kwestie te nie są jednoznaczne. Sędziowie nie powinni bowiem prowadzić działalności, „która mogłaby kolidować (…) z obrazem sądownictwa jako struktury oddzielnej od pozostałych władz”[9]. Dotychczasowe powoływanie komisarzy tylko spośród sędziów, przez „sędziowską” Państwową Komisją Wyborczą, miało „podkreślać niezależność organów wyborczych od innych władz i od czynników politycznych”[10]. Obecnie niezależność taka wydaje się być podważona, a to poprzez udział w procedurze selekcji kandydatów członka władzy wykonawczej, w żaden sposób niezwiązanego ustrojowo z sądownictwem, a w przyszłości także poprzez wybór komisarzy przez Państwową Komisję Wyborczą złożoną w większości z osób wybranych przez Sejm[11]. Funkcja komisarza nie jest już taką samą funkcją jak przed nowelizacją kodeksu wyborczego. Dlatego zasadnymi są według mnie przynajmniej wątpliwości, czy sędziowie powinni aspirować do jej pełnienia.

Wojciech Langer – Sędzia Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, doktorant w Katedrze Prawa Konstytucyjnego UJ.

[1] Ustawa z dnia 11 stycznia 2018r. o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów władzy publicznej (Dz. U. z 2018r., poz. 130) – dalej ustawa nowelizująca.

[2] Wypowiedź senatora Marka Pęka na posiedzeniu izby w dniu 20 grudnia 2017r. (s. 22 stenogramu).

[3] Wypowiedź Tomasza Cioska, wiceprzewodniczącego Krajowej Rady Koordynatorów RKW na posiedzeniu sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego w dniu 1 grudnia 2017r. (s. 59 stenogramu).

[4] Przykładem takiego rozumienia nowych regulacji jest artykuł Wojciech Hermelińskiego Sędziom przy wyborach już dziękujemy, Dziennik Gazeta Prawna z 9 stycznia 2018r., w którym autor pisał między innymi o całkowitym wyrugowaniu sędziów komisarzy, a także wywiad z prof. Anną Rakowską-Trelą Mam nadzieję, że sędziowie się nie ugną opublikowany w portalu www.wiadomo.co 21 stycznia 2018r., w którym stwierdzono między innymi, że komisarzami mają być prawnicy, ale nie sędziowie.

[5] Komunikat z dnia 12 lutego 2018r. zamieszczony na stronie internetowej resortu. https://www.mswia.gov.pl/pl/aktualnosci/16960,Sedziowie-moga-brac-udzial-w-naborze-na-komisarzy-wyborczych.html

[6] Pismo Łukasza Piebiaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, z dnia 12 lutego 2018r., skierowane do prezesów sądów apelacyjnych, z prośbą o przekazanie go sędziom sądów powszechnych.

[7] Udział Ministra Sprawiedliwości w poprzednio obowiązującej procedurze powoływania komisarzy-sędziów był uzasadniany tym, że sprawuje on nadzór administracyjny nad sądami powszechnymi i wojskowymi, tak między innymi Andrzej Kisielewicz, w K. Czaplicki i inni Kodeks wyborczy komentarz Lex, Warszawa 2014, s. 404.

[8] Komunikat z dnia 1 marca 2018r. zamieszczony na stronie internetowej resortu. https://www.mswia.gov.pl/pl/aktualnosci/17020,722-kandydatow-na-komisarzy-wyborczych.html

[9] L. Garlicki, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Komentarz IV, Warszawa 2005, uwagi do art. 178, s. 23.

[10] A. Kisielewicz, dz. cyt. s. 405.

[11] Znowelizowany art. 157 kodeksu, w zw. z art. 7 i art. 19 ustawy nowelizującej.

Posted by redakcja