W poniedziałek poinformowano, że kandydatami posłów PiS na następców sędziów TK, których kadencja upływa 3 grudnia br. – czyli sędziów: Piotra Tulei, Stanisława Rymara i Marka Zubika – są Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Elżbieta Chojna-Duch.
Komentując tę sprawę dla Onetu, zwróciłem uwagę na problem związany z zasadą dyskontynuacji prac parlamentarnych. Zasada ta oznacza, że – pomijając przewidziane prawem wyjątki – przedmiot wszelkich niezakończonych w Sejmie danej kadencji postępowań nie jest przejmowany pod obrady Sejmu kolejnej kadencji.
Ponieważ kadencja ww. sędziów TK upłynie w trakcie IX kadencji Sejmu, to jedynym uprawnionym do dokonania wyboru nowych sędziów jest Sejm rozpoczynający kadencję 12 listopada. Jednak wnioski zawierające kandydatury następców wpłynęły jeszcze w obecnej kadencji Sejmu (31 października br.). Zatem wraz z końcem bieżącej kadencji Sejmu dojdzie do przerwania postępowania zmierzającego do wyboru sędziów TK – właśnie w związku z zasadą dyskontynuacji. Postępowanie to trzeba będzie ponowić w nowej kadencji Sejmu.
O wspomnianej powyżej konsekwencji obowiązywania zasady dyskontynuacji poinformował w środę także dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Powtórzył ten komunikat również na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie. Trafnie przy tym wskazał, że w Sejmie nowej kadencji mogą pojawić się inne niż ogłoszone w poniedziałek kandydatury na stanowiska sędziów TK.
Zarazem dyrektor Grzegrzółka zapewniał, że Regulamin Sejmu w obecnym brzmieniu jest przygotowany na sytuację, w której trzeba będzie ponownie zgłaszać kandydatów. W odpowiedzi na pytanie dziennikarki Justyny Dobrosz-Oracz potwierdził, że w kwestii terminu zastosowanie znajdzie art. 30 ust. 3 pkt 5 Regulaminu.
Z tą tezą nie można się zgodzić. Wspomniany przepis stanowi bowiem, że wnioski (zawierające kandydatury) składa się Marszałkowi Sejmu w terminie „ustalonym przez Marszałka Sejmu w przypadku zaistnienia innych niż określone w pkt 1-4 okoliczności powodujących konieczność dokonania wyboru”. Okoliczności określone w pkt 2-4 dotyczą innych przypadków niż rozważany, dlatego je pomijam. Natomiast w pkt 1 mowa o terminie „30 dni przed upływem kadencji”. Chodzi o kadencję sędziego TK.
Okolicznością powodującą konieczność dokonania wyboru przez Sejm nowej kadencji będzie ta sama okoliczność, która skłoniła posłów PiS do zgłoszenia kandydatów 31 października. Tą okolicznością jest upływ kadencji trzech sędziów TK.
Dlatego w kwestii terminu zgłoszenia kandydatów w nowej kadencji nie można zastosować przepisu, stanowiącego dla Marszałka Sejmu podstawę do ustalenia terminu tylko w przypadku zaistnienia innych okoliczności rodzących konieczność przeprowadzenia wyboru.
Podziel się: