Michał Literski, aplikant adwokacki, doktorant UJ

Michał Literski, aplikant adwokacki, doktorant UJ

W środę 13 maja 2020 doszło do nieoczekiwanego przerwania obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego. Przewodniczący tym obradom bezterminowo odroczył Zgromadzenie Ogólne.  Dokonało się to w fazie ustalania listy osób, które zgodziły się kandydować na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. We wtorek oświadczenia o zgodzie lub braku zgody na kandydowanie Przewodniczący Zgromadzenia odebrał od większości zgłoszonych sędziów SN, choć nawet w tak prostej czynności nie uniknięto naruszeń procedury. Jedną z osób wskazanych przez członków Zgromadzenia Ogólnego był bowiem prowadzący obrady Kamil Zaradkiewicz (otrzymał kilka wskazań) , który złożył stosowne oświadczenie wobec samego siebie a potem sam od siebie to oświadczenie odebrał (sic). W takiej sytuacji, na czas składania oświadczenia, przewodniczący powinien przekazać prowadzenie obrad innej osobie, bowiem w sposób oczywisty oświadczenia takiego nie można złożyć samemu sobie. Nie odebrano także oświadczeń dwóch nieobecnych osób. Z kolei wskazany na kandydata Prezes Izby Cywilnej SN, D. Zawistowski, stwierdził, że zgodnie z przepisami jego oświadczenie powinno zostać złożone w kolejności alfabetycznej, po innych osobach, tymczasem z uwagi na brak oświadczeń osób nieobecnych (w tym SSN Wiesław Kozielewicza), należało się wstrzymać z dalszym odbiorem oświadczeń osób których nazwiska zaczynały się na kolejne litery alfabetu.  Ostatecznie Prezes Zawistowski stwierdził, że jego zgoda na kandydowanie ma charakter warunkowy. W celu uzyskania oświadczeń osób nieobecnych, obrady we wtorek przerwano do środy 13 maja 2020 r., do godz. 13.

Kolejnego dnia jednak Przewodniczący nie przedstawił treści oświadczeń nieobecnych sędziów, odraczając bezterminowo posiedzenie. Zgodnie z paragrafem 25 ust. 1 zd. 2 Regulaminu Sądu Najwyższego, w takiej sytuacji obrady będzie można wznowić dopiero za 14 dni. Czy dojdzie do kontynuacji wcześniejszej procedury? Możliwym scenariuszem jest także powrót do początku posiedzenia, i przyjęcie porządku obrad lub też powtórzenie wcześniejszych głosowań – co jest możliwe na podstawie § 30 wspomnianego Regulaminu: „Powtórzenie głosowania może nastąpić w przypadku naruszenia zasad postępowania lub ujawnienia nowych, istotnych okoliczności, na podstawie uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, podjętej na wniosek zgłoszony przed zakończeniem posiedzenia.”

Te czternaście dni powinno zostać wykorzystane na doprowadzenie procedury wyboru kandydatów na pierwszego prezesa SN do stanu zgodności z prawem. Warto przypomnieć, że zgodnie ze wspomnianym § 25 ust. 1 „o terminie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego zawiadamia sędziów z co najmniej 14-dniowym wyprzedzeniem, chyba że termin został ustalony podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, na którym dokonano odroczenia posiedzenia. Do zawiadomienia załącza się proponowany porządek posiedzenia oraz niezbędne materiały dotyczące posiedzenia.” Nie ma więc przeszkód, by zawiadamiając o wznowieniu obrad Zgromadzenia Ogólnego, w zawiadomieniu tym przedstawić brakujący od samego początku porządek obrad, który musiałby następnie zostać przyjęty przez całe Zgromadzenie.

Posted by redakcja