Wydając wczoraj postanowienie odmawiające uwzględnienia wniosku o podjęcie postępowania kasacyjnego w tzw. sprawie Mariusza Kamińskiego, Sąd Najwyższy nie podzielił oceny prawnej wyrażonej przez Julię Przyłębską. Zarazem zgodził się z poglądem Julii Przyłębskiej. Tyle że sprzed roku.
– Sytuację mamy taką, że Sąd Najwyższy jedyne, co może zrobić, to podjąć zawieszone postępowanie i umorzyć, bo Trybunał Konstytucyjny jasno powiedział Sądowi Najwyższemu, jak rozumie się prawo łaski – stwierdziła 17 lipca br. Julia Przyłębska, komentując na antenie Polsat News[1] wyrok TK w sprawie K 9/17. Barwny to był komentarz, miejscami zwalający z nóg siłą argumentacji prawniczej („Jest tyle kontrowersji, ale prawo łaski jest prawem łaski i dlatego tutaj co do tego nie powinno być kontrowersji”). Ale ad rem. We wspomnianym orzeczeniu Trybunał uznał za niezgodne z art. 139 zd. 1 Konstytucji RP wskazane w sentencji przepisy Kodeksu postępowania karnego, Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia oraz Kodeksu karnego wykonawczego w zakresie, w jakim nie czynią aktu abolicji indywidualnej negatywną przesłanką prowadzenia postępowania. Niezależnie od oceny tego wyroku TK, należy zauważyć, że wydano go po przeprowadzeniu kontroli konstytucyjności prawa. Do tej pory natomiast nie został rozpoznany przez TK wniosek Marszałka Sejmu z 8 czerwca 2017 r. o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego pomiędzy Prezydentem RP a Sądem Najwyższym w przedmiocie stosowania prawa łaski (sprawa Kpt 1/17). Orzekanie o hierarchicznej zgodności przepisów i rozstrzyganie sporów kompetencyjnych pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa to dwie zupełnie różne kompetencje TK. Wyrok w sprawie K 9/17 nie może więc być traktowany jako orzeczenie rozstrzygające spór kompetencyjny, którego dotyczy sprawa Kpt 1/17.
Przytoczone na początku słowa Julii Przyłębskiej mogą zatem zaskakiwać. Tym bardziej, że nie kto inny jak Julia Przyłębska przed rokiem oczekiwała od SN wydania postanowienia stwierdzającego zawieszenie postępowania kasacyjnego, a to właśnie w związku z wpłynięciem do TK wniosku Marszałka Sejmu dotyczącego sporu kompetencyjnego. Powoływała się na art. 86 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK (dalej: ustawa o TK), który stanowi: „Wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny”. – Sprawa z wniosku Marszałka Sejmu dotycząca właśnie sporu kompetencyjnego pomiędzy Sądem Najwyższym a Prezydentem powinna spowodować zawieszenie postępowania przed organami, które ten spór toczą. Jednym z organów jest Sąd Najwyższy. Przed Sądem Najwyższym toczy się postępowanie i w związku z tym z mocy ustawy – nie na wniosek – z mocy ustawy Sąd Najwyższy powinien takie postępowanie zawiesić. Dlatego ja zwróciłam się 18 lipca [2017 – dop. M.P.] do pani Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego z prośbą o nadesłanie odpisu postanowienia o zawieszeniu postępowania, wskazując jednocześnie na stosowne przepisy, które to regulują. Jeśli Sąd Najwyższy do dnia dzisiejszego, a taką odpowiedź otrzymałam, że Sąd Najwyższy nie zawiesił postępowania, to w mojej ocenie złamał prawo, dlatego że taki obowiązek wynika bezpośrednio z obowiązującego w Polsce prawa – mówiła Julia Przyłębska w materiale TVP Info z 27 lipca 2017 r. – Uważam, że zawieszenie postępowania powinno nastąpić właśnie w momencie, kiedy wszczęte zostało, rozpoczęło się postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. I jeśli dotychczas to się nie zdarzyło, to powinno to nastąpić. […] Ja tylko próbuję wyegzekwować prawo, czyli chcę, aby do akt postępowania, które toczy się przed TK, zostało dołączone postanowienie o zawieszeniu postępowania do czasu rozstrzygnięcia tegoż sporu – dodała[2].
Przypomnijmy, że 1 sierpnia 2017 r. Sąd Najwyższy, powołując się na art. 86 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK, wydał postanowienie stwierdzające zawieszenie postępowania kasacyjnego[3]. Julia Przyłębska powitała to z satysfakcją. – Sąd Najwyższy postąpił zgodnie z obowiązującymi przepisami. W tej sprawie powinno być zawieszone postępowanie. Jest jasna dyspozycja obowiązującego przepisu o postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym – mówiła wtedy na antenie RMF FM[4]. Zapowiadała również, że w sprawie sporu kompetencyjnego „niezwłocznie po urlopie większości sędziów wyznaczony zostanie termin posiedzenia”[5]. Na szczęście nie doprecyzowała, o urlop w którym roku chodzi. Nie można więc zarzucić jej niesłowności.
Uzasadniając wczoraj odmowę uwzględnienia wniosku o podjęcie zawieszonego postępowania kasacyjnego, SN zauważył, że postępowanie w sprawie sporu kompetencyjnego „dotychczas nie zostało zakończone, przyczyna zawieszenia – jaką jest samo zaistnienie sporu kompetencyjnego przed Trybunałem Konstytucyjnym – pozostaje aktualna. Oznacza to, ze nie można prowadzić postępowania przed Sądem Najwyższym – bez względu na to czy ten spór kompetencyjny ma charakter rzeczywisty czy nie. Decyzja o zmianie istniejącego stanu rzeczy nie zależy od Sądu Najwyższego, bo stan zawieszenia postępowania, tak jak powstał z mocy prawa, to z mocy prawa ustanie z chwilą zakończenia tego postępowania”[6].
Zmienność oczekiwań Julii Przyłębskiej w kwestii przebiegu postępowania kasacyjnego dziwi. Przecież art. 86 ust. 1 ustawy o TK w międzyczasie nie uległ zmianie, a Trybunał nie rozstrzygnął sporu kompetencyjnego. Rok temu Julia Przyłębska domagała się zawieszenia postępowania toczącego się przed SN, teraz – jego podjęcia. Przy takiej chwiejności poglądów nie zaskakuje za to opóźnienie w rozpoznaniu przez TK – działający przecież w tej sprawie w pełnym składzie – sporu kompetencyjnego. Rozmowy z samym sobą bywają długie i wyczerpujące.
Maciej Pach
Autor jest doktorantem i asystentem w Katedrze Prawa Konstytucyjnego UJ. Tekst wyraża jego prywatne poglądy.
[1] Zob. Przyłębska: SN powinien umorzyć postępowanie ws. Mariusza Kamińskiego, http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-07-17/wydarzenia-i-opinie-julia-przylebska-marek-jurek/ (dostęp do tego i kolejnych odnośników internetowych: 26.07.2018 r.).
[2] Zob. Prezes TK nie ma wątpliwości: Sąd Najwyższy złamał prawo, https://www.tvp.info/33381403/prezes-tk-nie-ma-watpliwosci-sad-najwyzszy-zlamal-prawo.
[3] Zob. postanowienie SN z 1 sierpnia 2017 r., II KK 313/16, dostępne pod adresem: http://www.sn.pl/aktualnosci/SiteAssets/Lists/Komunikaty_o_sprawach/NewForm/II-KK-0313-16_zawieszenie_post.pdf.
[4] Zob. Prezes TK ws. Mariusza Kamińskiego: Sąd Najwyższy postąpił zgodnie z obowiązującymi przepisami, https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prezes-tk-ws-mariusza-kaminskiego-sad-najwyzszy-postapil-zgo,nId,2423747#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox.
[5] Zob. Co dalej ze sprawą Mariusza Kamińskiego? Prezes TK zabrała głos, https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1802732,Co-dalej-ze-sprawa-Mariusza-Kaminskiego-Prezes-TK-zabrala-glos.
[6] Cyt. za: Postępowanie kasacyjne w sprawie Mariusza Kamińskiego i b. szefów CBA pozostaje zawieszone, http://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Komunikaty_o_sprawach.aspx?ItemSID=231-271e0911-7542-42c1-ba34-d1e945caefb2&ListName=Komunikaty_o_sprawach.
Podziel się: