Prof. Jerzy Zajadło

Jerzy Zajadło – profesor nauk prawnych, specjalista w zakresie teorii i filozofii prawa, wykłada na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego

Sofistyka konstytucyjna, o której pisałem na tym portalu jakiś czas temu (15.04.2020) nie ma charakteru homogenicznego – jej wydźwięk jest wprawdzie zawsze jednoznaczny, ale forma może być bardzo różna.

Może być na przykład bełkotliwa, udrapowana w pozornie mądre i prawnicze słowa, ale ostatecznie nic nie mówiąca – typowym przykładem jest minister Andrzej Dera z kancelarii prezydenta, co jednak w jakimś stopniu odzwierciedla tylko pustą retorykę samego prezydenta.

Może być tak głupia w swojej skomplikowanej retoryce, że nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać – tutaj za przykład może służyć intelektualny szpagat, jakiego raz na jakiś czas dostarcza nam senator Jan Maria Jackowski.

Może być formułowana z pozoru ratione imperii (nie  mylić broń Boże z imperio rationis) nauki prawa, chociaż nie bardzo o jaką naukę prawa chodzi, ponieważ większość przedstawicieli jurysprudencji nie podziela tych poglądów – tutaj z kolei za sztandarową egzemplifikację zaczyna robić niejaki dr hab. Przemysław Czarnek.

Może być wreszcie  dyktowana rzeczywiście ratione imperii, chociaż owo imperium zważywszy na faktyczne działania, nie do końca ma swoje konstytucyjne uzasadnienie – tutaj za przykład może posłużyć cały szereg postaci: od szeregowego posła Jarosława Kaczyńskiego począwszy, przez premiera Mateusza Morawieckiego, a na ministrze zdrowia Łukaszu Szumowskim i ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ziobrze  kończąc.

Ta różnorodność form jest wprawdzie na swój sposób charakterystyczna, ale oczywiście tym gorzej dla Konstytucji.

Posted by redakcja