Toga jest suknią fałdzistą z lekkiego czarnego materiału wełnianego lub wełnopodobnego, sięgającą powyżej kostek i ma u góry odcinany karczek. Od karczka w dół ułożona jest w kontrafałdy po 3 na obydwu przodach togi i 7 na plecach. Środkowa kontrafałda na plecach togi ma fałdy po obu stronach, a pozostałe są wszywane do karczka w kierunku rękawów. Kołnierz togi jest okrągły, płasko wyłożony, zapinany pod szyją na haftkę. Końce kołnierza są ścięte, tworząc wycięcie w formie kąta prostego. Toga zapinana jest na 5 guzików krytych. Rękawy togi u góry ułożone są w kontrafałdy, tworząc bufy. Rękawy skrojone są w ten sposób, że po odwinięciu tworzą mankiet, przymocowany z przodu do szwa rękawa. Wewnątrz rękawa przy przegubie ręki umieszczony jest zatrzask, na który można rękaw zapinać. Kołnierz i mankiety togi mają wypustkę z fioletowego (dla sędziów), zielonego (dla adwokatów), niebieskiego (dla radców prawnych) albo czerwonego (dla prokuratorów) aksamitu. Przy kołnierzu togi wszyty jest żabot z tego samego koloru, co wypustka.
Toga to strój urzędowy sędziów, adwokatów, radców prawnych, prokuratorów, biorących udział w rozprawach sądowych, o uroczystym charakterze, odpowiedni do powagi sądu i utrwalonej tradycji.
Toga jest symbolem, przede wszystkim właśnie powagi sądu, powagi czynności sądowych, ale i działań podejmowanych przez profesjonalnych pełnomocników. Togi sędziowskie podkreślają i przypominają, że orzekający sędziowie, przy udziale profesjonalnych uczestników postępowań, władczo decydują o ludzkich losach, że decyzje podejmują zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą i doświadczeniem życiowym, że są piastunami trzeciej władzy, że wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Togi prokuratorskie, adwokackie i radcowskie z kolei są symbolem profesjonalizmu i podejmowania czynności dla współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa, stania na straży praworządności.
W sobotę, 11 stycznia 2020 r. w Warszawie odbywa się Marsz Tysiąca Tóg, wspólny marsz sędziów, adwokatów, radców prawnych i prokuratorów, którzy chcą w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec niszczenia niezawisłości sędziów, niezależności sądów, a tym samym fundamentów państwa prawa. Przedstawiciele zawodów prawniczych, z togami w ręku lub na ramionach, przejdą ulicami stolicy.
W związku z tym wydarzeniem pojawiają się głosy tych, którzy poczuli potrzebę przypomnienia, że toga jest strojem urzędowym, który można założyć jedynie w sądzie, jedynie na czas rozprawy sądowej. Sędzia na rozprawie i posiedzeniu z udziałem stron, odbywającym się w budynku sądu, używa stroju urzędowego – stanowi art. 84 Prawa o ustroju sądów powszechnych. Zgodzić się należy, że niedopuszczalne jest używanie tóg – co niestety nierzadko się zdarza – np. na korytarzach sądowych, w sekretariatach, w bufetach (oz grozo!) itp. Dlaczego? Dlatego, że takie zachowanie uwłacza wartościom, które toga ma symbolizować.
Czy jednak wykorzystanie togi podczas Marszu, który odbywa się w obronie państwa prawa, niezawisłości sędziowskiej, niezależności sądów, Konstytucji, wolności i praw obywatelskich, także uwłaczać może tym wartościom? Oczywiście nie. Sędziowie, jako piastuni trzeciej władzy, mają obowiązek stać na straży Konstytucji i konstytucyjnych wartości. Adwokaci, radcowie prawni mają obowiązek współdziałać w obronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa. Prokuratorzy stoją na straży praworządności.
To właśnie symbolem tych wartości jest toga: sędziowska, adwokacka, radcowska, prokuratorska. Oczywiste jest więc jej wykorzystanie do ich obrony. Sędziowie pójdą w tym marszu jako obrońcy fundamentów wymiaru sprawiedliwości, podobnie adwokaci, radcowie prawni i prokuratorzy. Będą bronić wolności i praw obywatelskich. Skoro więc zakładają togi wówczas, gdy rozstrzygają o wolnościach i prawach jednostki, tym bardziej mogą ją wykorzystać wtedy, gdy zamierzają bronić wolności i praw wszystkich obywateli i podstaw ustroju Rzeczypospolitej.
Jestem adwokatem. Idę w Marszu Tysiąca Tóg. Wezmę togę jako symbol obrony polskiego sądownictwa i obywateli przed niedemokratycznymi zakusami polityków. Ani ja, ani inni, którzy też idą w Marszu, nie boją się konsekwencji. Niech ci, którzy myślą o stawianiu jakichkolwiek zarzutów, potraktują nasze zachowanie jako wyraz głębokiego obywatelskiego nieposłuszeństwa. Niech zważą wartości: z jednej strony nasze wyjście z togami na ulice, z drugiej niszczenie wymiaru sprawiedliwości i państwa prawa, które sukcesywnie od lat fundują Rzeczypospolitej i jej obywatelom.
Naszą jedyną bronią są właśnie togi. Niech przypominają, że nie maszerujemy we własnym interesie, ale dla ochrony Rzeczypospolitej oraz wolności i praw jej obywateli. Toga zobowiązuje. My, idąc w Marszu, ten obowiązek staramy się wypełnić.
Podziel się: