Rzecznik Praw Obywatelskich dr Adam Bodnar stwierdził w przesłanym we wtorek do TK piśmie, że wyznaczenie daty ogłoszenia wyroku Trybunału na 14 marca, czyli przed upływem ustawowego terminu na zgłoszenie udziału i stanowiska przez Rzecznika, stanowi „jaskrawe naruszenie” przepisów, poprzez „uniemożliwienie organowi konstytucyjnemu podjęcia stosownej decyzji w ustawowo wyznaczonym terminie”. Zdaniem RPO skutkować będzie to nieważnością postępowania.

Portal wPolityce.pl zamieścił artykuł, w którym podniesiono tezę, iż dla RPO już minął termin do wniesienia pisma. Wywiedziono to z okoliczności, że skoro wniosek grupy senatorów z 14 lutego br., – zdaniem portalu – był tożsamy przedmiotowo z wnioskiem KRS z 27 listopada 2018 r., sygn. akt K 12/18 i wpłynął do Trybunału 15 lutego br., zaś zarządzeniem Prezes TK z 19 lutego br. wniosek senatorów został wpisany do repertorium K 2/19 oraz połączony z wnioskiem KRS do wspólnego rozpoznania pod sygn. akt K 12/18, to nie jest to nowa sprawa. Na marginesie można zauważyć, że artykuł  portalu wPolityce.pl brzmi jak komunikat biura prasowego TK, co zapewne nie zdziwi nikogo obeznanego z funkcjonowaniem TK pod rządami sędzi Przyłębskiej.

Powyższe rozumowanie jest jednak nieprawidłowe z następujących powodów:

Autorzy tekstu mylą się w sprawie pisma skierowanego do RPO w sprawie K 2/19. Gdyby wniosek senatorów był wyłącznie kolejnym pismem w sprawie o sygn. akt K 12/18, to dlaczego został przesłany do RPO, skoro nie jest on uczestnikiem tego postępowania a termin na przystąpienie już upłynął? Wniosek jest jednoznaczny – skoro TK przesłał pismo z wnioskiem Rzecznikowi nie będącemu uczestnikiem postępowania to był to nowy wniosek otwierający 30 dniowy termin na przystąpienie. Tertium non datur.

Posted by redakcja